Jeszcze trochę i stanie się to tradycją, że w weekend pokazuję makijaż. Ostatnio bardzo lubię łączyć kilka kontrastujących ze sobą kolorów.
Poza tym cały czas testuję dwie paletki Sleeka Monaco i Sunset. I już mogę powiedzieć, że kolory są fajnie napigmentowane, jednak konsystencja cienia (bardzo różna w zależności od koloru) do pięt nie dorasta Estee Lauder Signature. Jednak Estee to chyba najlepsze cienie jakie do tej pory używałam, po prostu je uwielbiam.
Sam makijaż pozostawia wiele do życzenia, bo jako rasowa MAMA robiłam go między karmieniem jednego szkraba a przebieraniem drugiego, więc proszę wybaczyć niedociągnięcia.
A oto dzisiejsza kombinacja kolorystyczna :)
[Wszystkie zdjęcia można powiększać klikając na foto]
z lampą
bez lampy
z lampą błyskową
bez lampy błyskowej
Do makijażu użyłam:
Oczy
- Korektor do brwi Delia Onyx w kolorze czarnym (recenzja)
- Baza pod cienie ArtDeco,
- korektor pod oczy Skin 79 Oriental Gold Plus
- tusz MAx Factor Masterpiece Max czarny,
- Eyeliner Essence w kolorze 03 Berlin Rocks
- cienie Sleek Make Up i-Divine Monaco oraz Sunset (swatche palety Monaco)
- cienie Estee Lauder Signature nr: 45 Mink i 60 Tea Biscuit
- Jako baza krem Thalgo Ultra-Matte Moisturing Fluid
- BB Cream Skin79 Oriental Gold Plus
- Puder Clinique Almost Powder Makeup 03 light (recenzja)
- Puder jedwabny Dr.Hauschka
- Rozświetlacz Estee Lauder Platinum/Gold (recenzja)
- Bronzer Estee Lauder Bronze Soft Matte
- Błyszczyk Essence Stay with me nr 02 My Favorite Milkshake
Może chcielibyście zobaczyć moje oczy w innych kolorach ;-)
Jakieś propozycje...?