Dzisiaj krótko... Prosty a jednocześnie elegancki makijaż. Przyznam się szczerze, że dopiero niedawno odważyłam się nosić czerwień na ustach. Cieszę się, że się w końcu skusiłam bo stanowi to dla mnie jednocześnie wyzwanie i pewnego rodzaju odmianę od tradycyjnego akcentu na oczy :)
Pierwsze koty za płoty za mną, zatem moja propozycja "red lips" wygląda tak ...
Na ustach szminka Rimmel by Kate nr 22, której odcień w rzeczywistości jest nieco chłodniejszy i ciemniejszy. Niestety mimo prób mój aparat miał problem z właściwym zdefiniowaniem odcienia czerwieni. Mimo pięknego koloru nie jestem z niej do końca zadowolona, bo jako profesjonalny zjadacz szminek z tą nie radzę sobie do końca :P W efekcie mam nierównomierny kolor ust ... :/
Na buzi najnowszy podkład YSL Youth Liberator Serum Foundation w odcieniu B30. Fajnie kryje, piękny odcień, idealny dla mnie, nieźle się trzyma przy czym jest dość lekki. Na razie testuję próbkę ale podoba mi się na tyle, że rozważam zakup, zobaczymy co czas pokaże :)
Puder MUFE HD, róż Estee Lauder Pure color nr 02.
Na oczach cienie Sleek MakeUP paleta V2 i Sunset. Rzesy Yves Rocher Sexy Pulp.
Bonus, Stella's red lips :)