Projekt DENKO vol. 3 czyli 25 mini recenzji :)

Kolejne zużycia za mną, denko mniejsze niż ostatnio ale myślę, że produkty warte tego, by wspomnieć o nich chociaż w kilku słowach.
Obiecałam tego posta już przed weekendem więc startujemy...


1. Vichy Dercos (łupież tłusty) - bardzo lubię ten szampon, to już moja któraś tam butelka i kolejna jest w łazience. Używam co jakiś czas, 3-4 mycia i skóra wraca do normy, świetnie oczyszcza.
2. Aussie 3 Minute Miracle Reconstructor - kupiłam pod wpływem chwili i bardzo się cieszę, że małe opakowanie bo zapach tej odżywki doprowadza mnie do wymiotów, okropny, mdlący. Działanie też nie najlepsze. Ciekawa jestem wersji na rynek amerykański, założę się, że mamy do czynienia z zupełnie innym produktem :/
3. Receptury Babuszki Agafii, Balsam na brzozowym propolisie - oj męczyłam go długoooo... W poprzednim denku był szampon z tej serii. Raczej do tych produktów już nie powrócę, za małe działanie jak na moje wymagające włosy. Pachnie przyjemnie, włosy są miękkie ale to trochę za mało.
4. Nivea Baby Delikatny Szampon Nadający Połysk - produkt który od 4 lat stale jest w naszej łazience, lubimy ten szampon i już. Dziewczynki mają faktycznie błyszczące włoski, które dobrze się rozczesują.


5. Nivea Baby Łagodzący żel do mycia ciała i włosów - kolejny produkt od Nivea, który ma stałe miejsce i kolejne opakowanie. Szkoda, że nie można kupić tzw. opakowania uzupełniającego. 
6. Bobini 2 w 1 szampon i płyn do kąpieli, zapach malinowy - kupiłam jako gadżet dla dziewczynek, bo stały zestaw bywa "nudny". Mini opakowanie starczyło zaledwie na 2-3 kąpiele, pachnie faktycznie malinowo. Pewnie wrócimy do niego za jakiś czas :P
7. Vichy NutriExtra krem pod prysznic do bardzo suchej skóry - świetny produkt, używałam latem. Genialnie nawilża skórę tak, że nie wymaga nawilżania. Polecam :)
8. The Body Shop Cocoa Butter kremowy żel pod prysznic - mini opakowanie a męczyłam je jakby miało litr :/ Kolejny raz dziękuję producentom za mini wersje, bo zaoszczędziłam sporo pieniędzy. Nie polubiłam się z tym cudakiem i już. Wg mnie słabo myje i dziwnie pachnie.
9. The Body Shop peeling o zapachu różowego grejpfruta - była recenzja TUTAJ :)


10. Uroda Melisa Tonik Bezalkoholowy - jeden z moich ulubionych, świetnie odświeża o poranku. Kolejne opakowanie już w mojej łazience.
11. Sephora dwufazowy płyn do demakijażu - coś okropnego, recenzja TUTAJ.
12. Bioderma Sensibio płyn micelarny - wg mnie zwykły płyn jakich wiele. Ot i tyle... Kiedyś używałam namiętnie teraz wiem, że szkoda pieniędzy.
13. La Roche - Posay Effaclar żel do mycia - ulubiony od lat, co jakiś czas wracam do niego.
14. Organique Pianka do mycia grecka - fajny produkt, pewnie skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie ale nie do końca odpowiada mi ten zapach.


15. B&L Bio true płyn do soczewek - mój ulubiony, używam namiętnie :)
16. Country Divine Ultra Emu Oil - było o nim TUTAJ.
17. Rimmel Match Perfectin podkład w żelu - oj czarna rozpacz dosłownie... Rewelacyjny podkład został wycofany i zastąpiony jakimś badziewiem w butelce :/  Firma chyba opinie klientek ma tam gdzie światło nie dochodzi i tyle w tym temacie. Ja zbyt późno zorientowałam się, że nie można go kupić ale mimo wszystko udało mi się w sklepach internetowych wyszukać jeszcze dwa słoiczki ....


18. Clarena Maska Algowa zielona - świetna maska, choć mam wrażenie, że firma z roku na rok schodzi na psy. Maskę to kupowałam już dobre 10 lat temu i mam wrażenie, że ma zupełnie inną formułę. Teraz w lutym kupiłam również na targach w Poznaniu i jest jeszcze gorsza :/ Nie ma już takiej elastyczności jak kiedyś, długo tężeje. Mimo wszystko bardzo lubię algi Clareny i będę do nich wracać.
19. Dermaglin Maseczka Przeciwtrądzikwa - zwykła glinka z olejkami. Uważam, że szkoda na nią pieniędzy bo mając duże pudełko Argiletz możemy sami ukręcić kilkadziesiąt takich masek za grosze. Do tego wystarczą ulubione oleje z BU lub ZróbSobieKrem trochę chęci i gotowe.
20. Tołpa Dermo Face Strefa T maska-peeling-żel 4 w 1 - dziwny produkt ale lubię do niego wracać. W użyciu okropny ale fajnie oczyszcza buzię. Mam jeszcze kilka tych maseczek.
21. Tołpa Peeling Borowinowy - świetny peeling z mnóstwem dobroczynnych olejów, na koniec kąpieli idealny. Nie trzeba potem używać balsamów.


22. JUVENA Mastercream - jeszcze trochę i dostanę baty za recenzję tego kremu bo obiecuję ją już ponad rok. Próbek 3ml zużyłam kilkadziesiąt, ogólnie wyszłyby gdzieś  2 pakowania pełne. Używam z przyjemnością, zapach cudowny, nawilżanie i delikatność. Ale więcej nie powiem bo recenzja będzie na pewno :D
23. Dr. Hauschka Melissa Day Cream - zużyłam łącznie chyba ok. 10 próbek po 1,5 ml. Pachnie charakterystycznie dla tej marki, fajny ale jak dla mnie za mało nawilża i raczej go nie kupię.
24. Yves Rocher koncentrat antycellulitowy - sam alkohol i tyle. Dobrze, że są próbki bo jestem na NIE.
25. KORRES krem przeciwzmarszczkowy na dzień - zapowiadał się fajnie ale topornie się go aplikuje, nie kupię.

To tyle. Kolejne denko za jakiś czas :)

Komentarze

  1. Mam Rimmel Match Perfection w buteleczce i jestem nim zachwycona! Testowałaś go? Naprawdę tak bardzo nie przypadł ci do gustu? Nie miałam tej poprzedniej wersji, w ogóle nawet nie wiedziałam że w jakiś sposób się zmieniła, bo zwróciłam na niego uwagę dopiero niedawno, ale naprawdę jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak testowałam i niestety to nie to czego oczekiwałam a szkoda...

      Usuń
  2. Ładnie poszło :) "The Body Shop Cocoa Butter kremowy żel pod prysznic - mini opakowanie a męczyłam je jakby miało litr " - czuję tak samo używając masła ...męczę się i męczę...i zachodzę w głowę - czemu ja się męczę ::) a wiem do denka się męczę :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię produkty Tołpy i Clareny,a szampon Nivea również ma stałe miejsce w mojej łazience!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nivea wg jest idealny dla dziecięcych włosków :)
      A jakie produkty Clareny lubisz?

      Usuń
  4. Gratuluję wszystkich zużyć!


    Zapraszam do mnie na projekt denko: http://imrebelangel.blogspot.com/2013/09/wrzesniowo-sierpniowe-zuzycia-czyli.html i dzisiejszą recenzję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spore denko:) Ja tam jestem wielką fanką zarówno micela Biodermy, jaki i propolisowego balsamu (posiadam wersję kwiatową).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może na kwiatowym proplisie ma lepsze działanie... Używałaś oby, możesz je porównać?

      Usuń
  6. Spore denko :) moja mała lubi kąpiele w Bobini ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten tonik to mój niezawodny ulubieniec!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow, ja po prostu zazdroszczę tak dużego denka, sama jestem słaba w tym;)
    Nie wiem czy tylko ja mam taki problem, ale nie widzę ostatniego zdjęcia:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja też mam problem z niektórymi produktami... Męczę :/ Nie dlatego, że coś jest niedobre ale dlatego, że mi się znudziło! To straszne :(

      P.S. Ktoś jeszcze nie widzi ostatniego zdjęcia??????????????/

      Usuń
  9. Miałam Biodermę, płyn Sephora, żel Effaclar i podkład Rimmel, całkiem miło je wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. gratuluję zużyć :) mam nadzieję, że też będę zadowolona z żelu Effaclar :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz tłustą skórę to na pewno, przy mieszanej może wysuszać...

      Usuń
    2. mam mieszaną właśnie, ale żaden produkt mi jej jeszcze nie wysuszył :)

      Usuń
  11. Fajne denko :) Z tych produktów miałam zamiar kupić tonik z Melisy, dobre recenzje czytałam, choć niestety coś nie mogę na niego trafić w drogeriach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam okazji poznać tego podkładu RImmel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda bo to jeden z lepszych podkładów jakie miałam okazję używać :)

      Usuń
  13. Spore zużycia :) Jedyne co miałam to płyn do soczewek - również go bardzo lubię i zazwyczaj kupuję :D

    OdpowiedzUsuń
  14. ostatnio znalazlam podklad idealny, matujący z MaxFactor. Jestem zachwycona - szczegolnie, ż można dostać w promoscji w Ross. No i gratuluje wielkiego denka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szampon Vichy kupiłam niedawno mojemu facetowi,zobaczymy jak u niego się sprawdzi;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja lubię dwufazę Sephorową, ale najlepsza jest i tak Chanelowa.. miszcz nad miszczami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marti w takim radzie podziwiam odporność twoich spojówek bo moje nie dają radą z tym płynem. Natomiast na Chanelową się nie rzucę bo cena mi nie pasuje :/

      Usuń
  17. Płyn do soczewek również mój ulubiony. Puder MP z Rimmel'a jest genialny jak dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo wielka szkoda, że wycofali taki świetny produkt, naprawdę nie pomyślałabym, że to może się stać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślad w postaci komentarza jaki zostawisz po sobie jest dla mnie dowodem na to, że blog i treści w nim zawarte są ciekawe i godne uwagi. Dziękuję za każde słowo czytam je z przyjemnością :)

instagram @stellalily_pl