Silikonowa mata do mycia pędzli SIGMA BEAUTY, czyli o tym jak nie zniszczyć swoich pędzli podczas ich mycia

Chodź i zobacz genialną matę, która w szybki sposób pomoże Ci się rozprawić z brudnymi pędzlami.
Silikonowa mata do mycia pędzli  marki Sigma Beauty to świetne rozwiązanie nie ważne czy masz do umycia tylko kilka pędzli czy jest ich kilkadziesiąt. Dlaczego tak bardzo ją polubiłam? Jeśli chcesz wiedzieć więcej zapraszam dalej...








Można powiedzieć, że z marką Sigma Beauty znam się już prawie 10 lat. To własnie z ich domowej strony zamawiałam swoje pierwsze pędzle, które służą mi do dziś.  
Uwielbiam bawić się makijażem i robię to zawsze kiedy mam tylko na to chwilę czasu. Jednak kiedy przychodzi moment mycia pędzli to...f #/@#$%^&*.... Wiadomo o co chodzi. 

Długo szukałam rozwiązań, które zdecydowanie ułatwiłyby mi tę czynności. Muszę przyznać, że ogromne znaczenie ma nie tylko dobór właściwego środka do mycia ale również to w jaki sposób je myjemy czy potem suszymy. 

Ja jeśli chodzi o mycie pędzli preferuję żele z wysoką zawartością SLS-ów, które zwyczajnie będą w szybki sposób rozpuszczać bród (jak płyn do naczyń). Czasem do mycia pędzli z naturalnego włosia sięgam po olejek do mycia np. Balea czy Isana. Jednak tutaj ostrzegam, że pędzle syntetyczne niespecjalnie lubią mycie w takich olejkach. Przez olejek Isana niestety wyrzuciłam 3 pędzle z takim włosiem. Za późno było zanim zorientowałam się co im szkodzi. To tak na marginesie.


Silikonowa mata do mycia pędzli jest niesamowicie łatwa w użytkowaniu. Wystarczy wrzucić ją do umywalki, przyczepić przyssawkami zmoczyć wodą i zwyczajnie zabrać się za mycie pędzli.
Silikon z którego jest zrobiona jest bardzo delikatny dla włosia pędzli a jednocześnie na tyle wytrzymały, że mata nie niszczy się podczas użytkowania podobnie jak pędzle.

Próbowałam mat innych producentów czy różnych płytek tego typu ale nie zawsze one korzystnie wpływały na jakość włosia pędzli po myciu. Jeśli mata jest wykonana z twardego plastiku czy silikonu to podczas tarcia o nią możemy zwyczajnie nieświadomie powoli niszczyć swój ulubiony pędzel. Dlatego wybierając gadżet do mycia pędzli warto się nad tym zastanowić. Niestety pozorne ułatwienie czyszczenia może przyczynić się z czasem do wymiany całego kompletu pędzli na nowy a wszystko przez niewłaściwą matę. 

Ta mata jest podzielona na specjalne strefy do pędzli dużych oraz małych. Faktura maty jest tak zaprojektowana by dokładnie wyczyścić każdy pędzel bez mikro uszkodzeń. 
Jeśli masz w swojej kolekcji pędzle na których bardzo Ci zależy aby nie uległy niepotrzebnym zniszczeniom podczas mycia i służyły długie lata to naprawdę warto rozważyć zakup własnie tej maty. Marka ma w swojej ofercie kilka modeli takich mat, ta prezentowana tutaj w Sephora kosztuje 89 zł Fajne jest też to, że jest dostosowana do większości umywalek i jest o 32% mniejsza od pierwotnej wersji maty Sigma SPA

Podsumowując najważniejsze jej zalety to: praktyczna i nieduża, porządne mocowanie, doskonały rezultat i oszczędność czasu, siedem opatentowanych tekstur dla różnych pędzli, nie zawiera lateksu, BPA i ołowiu; wykonana jest z nietoksycznego tworzywa, z wysokiej klasy silikonu, który także nie posiada zapachu. Wymiary maty to: 22,5 cm x 16,5 cm.


 



Przyznam się szczerze, że nie wyobrażam sobie teraz mycia pędzli bez tej maty. Jeśli mam ich brudnych nawet kilka to i tak po nią sięgam. To dla mnie tzw. absolutny must have. 

Jeśli rozważasz zakup takiego małego pomocnika to serdecznie Ci ją polecam. Jeśli ją już masz to chętnie poznam Twoje zdanie, jestem ciekawa czy podzielasz moją opinię  :)

Bądź na bieżąco i zaglądaj na mój: 
INSTAGRAM    ||    Facebook    ||    Bloglovin

Komentarze

  1. Mam już od 2-3 lat niezniszczalna! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. strasznie fajnie, że ma te przyssawki koniecznie musze sobie taką sprawić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znacznie ułatwia pracę a trzymają naprawdę mocno aż czasem mam problem to odczepić :D

      Usuń
  3. Mam coś takiego z Rossmanna i jest fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak włosie pędzli, nie zauważyłaś żadnych zmian, wszystko ok?

      Usuń
  4. super sprawa taka mata. Ja mam malutki czyścik silikonowy i póki co na moje kilka pędzli wystarcza :D ale zapewne w przyszłości pomyślę o takiej macie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam matę SIgma Spa i zgadzam się z Tobą w 100%. To jest najlepszy gadżet do mycia pędzli. Znacznie ułatwia cały proces, sprawdza się ze wszystkimi rodzajami pędzli i nie niszczy ich. Odkąd mam tę matę wyrzuciłam wszystkie "czyściki", które miałam kupione w lokalnych drogeriach czy w sklepach za dolara.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię doskonale! Sigma SPA jest ciut większa i na pewno przy dużych pędzlach lepiej się sprawdzi z kolei tak jest niesamowicie uniwersalna :)

      Usuń
  6. Ja mam z Golden Rose taką silikonową myjkę i jest cudowna - bardzo mi ułatwia mycie pędzli. Takiej maty nie miałam, więc o tej z recenzji będę pamiętała i może kiedyś kupię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jest najlepsza jaką miałam zdecydowanie warta. Sigma ma najlepsze tego typu produkty :)

      Usuń
  7. Taki gadżet z pewnością by mi się przydał! Będę miała go na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam bardzo podobną z... Ali... Sprawdza się u mnie bardzo dobrze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak z jakością nie niszczy ci po ciuchu włosia? Ja miałam taką i niestety bardzo szarpała mi końcówki włosów, szczególnie tych naturalnych.

      Usuń
  9. Mam rękawicę z Sigmy i to był jeden z najlepszych zakupów ever jeżeli chodzi o mycie pędzli (dla mnie tym bardziej bezcenny, że nie mogę zbyt długo moczyć skóry dłoni), ale taka mata przydałaby mi się na wyjazdy! Do tej pory zabierałam BrushEgg, ale ono najlepiej spisuje się do małych pędzli.
    Dla mnie najlepszymi produktami do prania pędzli są te z Beauty Blender, wersja liquid i solid. Czasami wracam do kostki myjącej, bo syndet to zawsze dobra sprawa, ale po wielu eksperymentach wróciłam do BB. Do wstępnego bądź szybkiego czyszczenia używam płynów w spreju, najbardziej lubię ten z Laury Mercier i Estee Lauder. Od biedy może być i MAC ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli chodzi o płyny d mycia pędzli na szybko to uwielbiam
      OFRA, na wyjazdach sprawdza się błyskawicznie. Kiedyś też rozważałam zakup tej rękawice, cie cierpię jak mi się palce marszczą w wodzie :D

      Usuń
  10. Nie kuszą mnie te cuda. Może kiedyś, za jakiś czas mnie coś najdzie na zakup, ale obecnie zawsze znajdzie się co innego do kupienia:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Aktualnie używam Brush Egga, ale taka mata wydaje się być jeszcze wygodniejsza opcją :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam rękawicę GlamGlow i sprawdza się od lat. Włosie w porządku ale zawsze mam problem z trzonkami. Myję pędzle non stop, wystarczy że jakiś spadnie, lakier delikatnie pęknie i wystarczy kropla wody by trzonek zaczął obłazić z farby :/ To problem różnych marek, jedynie pędzle z plastikowymi rączkami to omija, ech :/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślad w postaci komentarza jaki zostawisz po sobie jest dla mnie dowodem na to, że blog i treści w nim zawarte są ciekawe i godne uwagi. Dziękuję za każde słowo czytam je z przyjemnością :)

instagram @stellalily_pl