Wakacyjni ulubieńcy 2014 - PIELĘGNACJA

Moje wakacje własnie się skończyły. Od poniedziałku wracam do pracy dlatego postanowiłam dzisiaj wrzucić listę produktów po które sięgałam z wielką przyjemnością i do których prawdopodobnie będę wracać. 
Zaczynam od pielęgnacji bo jest tego trochę więcej niż kolorówki, zapraszam ;)


LUSH Ayesha to świeża maseczka ze szparagami w roli głównej. Aktualnie moja ulubiona tej firmy, idealnie odświeża, lekko napina wielka przyjemność używania przez dwa tygodnie. Wrócę do niej na pewno.


NUXE Huile Prodigieuse OR olejek z drobinkami złota to idealny sposób na podkreślenie letniej opalenizny. Na początku zapach tego olejku wydawał mi się okropny, ciężki do zniesienia. Z czasem jednak się do niego przyzwyczaiłam, efekt na skórze jest piękny i tyle :)


Estee Lauder Advanced Night Repair Eye - jeden z ulubionych kremów pod oczy. Sprawia, że nawet po zarwanej nocy skóra pod oczami dobrze wygląda.


Auriga Flavo - C serum 8% - używałam zazwyczaj rano, lekkie, świetnie nawilżające, idealne pod filtr. Pewnie wrócę do niego, może tylko w większym stężeniu.


Macadamia Natural Oil Healing Oil Spray - ulubiony, RECENZJA :)


GoArgan+ Ogórecznik, olej arganowy z olejem z ogórecznika - używałam go do całego ciała jak i do włosów. Pachnie przepięknie, świetnie sprawdza się w pielęgnacji szyi i dekoltu. 
Olej znalazł się w ulubieńcach niespodziewanie, bo wygrałam go na licytacji na rzecz Stasia podczas spotkania blogerów w Warszawie, pisałam o nim tutaj


The Body Shop Camomile masło do demakijażu - do tej dla mnie najlepszy, usuwa najbardziej trwały makijaż. Na recenzję zapraszam TUTAJ :)


Avene Sun Care Oil - olejek do opalania, który znalazłam w torbie z blogerskiego spotkania w Warszawie. Świetny już po pierwszym dniu na chorwackiej plaży zyskał status ulubieńca a pozostałe kosmetyki z UV poszły w odstawkę. Z pewnością wrócę do niego za rok, ładnie pachnie, dobrze chroni skórę i ma świetny atomizer.


Yves Rocher Protectyl - dobry balsam po opalaniu i tyle ;)


Balea Professional Oil Repair - moje pierwsze zakupy Balea poczyniłam w chorwackim DM. Świetna odżywka do codziennego używania.


Balea Melon Tango żel pod prysznic, absolutnie cudnie pachnie i myje jak trzeba. Mam dla Was także taki sam i do tego z balsamem, więc bądźcie czujni :)


Avene Antirougeurs Fort - koncentrat w kremie, radzi sobie całkiem nieźle. Stosowałam głównie na noc. Dobrze koi skórę twarzy po kąpieli słonecznej, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.


Clarins Addition Concentrate Eclat Radiance - Plus Golden Glow Booster  samoopalacz w kropelkach - mój absolutny wakacyjny hit, używam go razem z przeciwzmarszczkowym kremem z Phenome. Idealnie pasuje mi ten duet, piękna opalenizna, naturalna i całkiem trwała. Będzie na pewno osobny post :)

Troszkę tego wyszło ale to przez to, że sporo nowych kosmetyków pojawiło się w mojej łazience. Miałam to szczęście, że wiele z nich wpisało się w moje potrzeby co mnie oczywiście cieszy.
Staram się też ograniczać impulsywne zakupy kosmetyków do absolutnego minimum a wykluczyłam to całkiem jeśli chodzi o te dotyczące pielęgnacji. 
Dajcie znać jeśli coś Was zainteresowało lub mieliście, jestem ciekawa opinii  :)

Komentarze

  1. Ten samoopalacz Clarinsa mnie ciekawi, olejki lubię zwłaszcza Nuxe, miałam też wspaniały z Clarinsa. ANR Estee Lauder też uwielbiam. Pozostałych nie znam ale pewnie też bym polubiła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samoopalacz jest genialny a pozostałe produkty gorąco polecam ;)

      Usuń
  2. kosmetyki Balea ostatnio robią duża furorę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę ? Chyba zaglądam na nie te blogi , ale wierzę bo faktycznie coś mają w sobie ;)

      Usuń
  3. Samoopalacz Clarinsa zaimteresował mnie już wcześniej. Fajne rozwiązanie z tymi kropelkami. Flavo C miałam i też mam ochotę na mocniejszą wersję, ale póki co mam krem z wit. C Bingo Spa i serum z wit. C Ava. Zobaczymy jak się spiszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tych kosmetyków które używasz ale przyjrzę im się przy okazji ;)

      Usuń
  4. Żel Balea i mi bardzo przypadł do gustu, świetnie orzeźwiał w upalne dni:) Flavo-C bardzo lubię i regularnie wracam. Ciekawa jestem tego olejku GoArgan. Jakiś czas temu wygrałam ich olejek do ciała z żurawiną i jak ja nie lubię nawilżać ciała olejkami, tak muszę przyznać, że ten był świetny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie wypróbuj jeszcze ten z ogórecznikiem, niesamowicie świeży zapach :)

      Usuń
  5. Chciałam sobie kupić olejek Nuxe przed wyjazdem wakacyjnym, ale zrezygnowałam ze względu na zapach i troszeczkę żałuję, bo przydałby się wieczorami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety zapach jest męczący ale perfumy dają mu radę za to efekt na skórze, piękny :)

      Usuń
  6. Oprócz Nuxa to nic tu nie znam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne rzeczy wybrałaś. Mam kilka próbek tego samoopalacza od Clarins i zamierzam nimi przedłużyć sobie opaleniznę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo ciekawych produktów :) chętnie wypróbowałabym serum z witaminą C i samoopalacz ;) a ten żel Balea ma świetny zapach, uwielbiam arbuzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe, bo żadnego z tych kosmetyków na razie nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Z odżywki Balea jestem zadowolona :-) Reszty nie próbowałam, ale widzę tu kilka interesujących rzeczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten samoopalacz w kropelkach muszę go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że łowy w Lushu udane :) tez udało mi się wylosować olejek z serii goargan, tyle, że mój zamiast ogórecznika ma kiełki owsa, sparawdza się super na włosach a doatkowo ratowała moją twarz po zabiegach kwasami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak udane, ale i tak miałam ochotę na wiele innych rzeczy ;)

      Usuń
  13. Serum Auriga i ja jestem ciekawa :) Z Twoich ulubieńców co roku obiecuję sobie zakup olejku z dorbinkami Nuxe i tak sobie obiecuję rok kolejny :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten żel i odżywkę do włosów z Balei mam a resztę widzę po raz pierwszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam kosmetyki, warto potestować ;)

      Usuń
  15. Z wymienionych kosmetyków znam tylko masło do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zainteresował mnie produkt z Avene.
    Przyznam szczerze żadnego z
    powyższych produktów nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Same perełki, jestem fanką produktów balea. Najbardziej zaciekawił mnie olejek z Nuxe:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo mnie ciekawi ten słynny olejek z Nuxe ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślad w postaci komentarza jaki zostawisz po sobie jest dla mnie dowodem na to, że blog i treści w nim zawarte są ciekawe i godne uwagi. Dziękuję za każde słowo czytam je z przyjemnością :)

instagram @stellalily_pl