MAKE-UP Granatowe smoke eye i kosmetyczne hity!

Odcienie niebieskiego, zwłaszcza granatu potrafią obłędnie podkreślić odcień tęczówki, zwłaszcza oczu piwnych, brązowych. Moje oczy są piwne z domieszką zieleni ale w granatach również czuję się bardzo dobrze.
Tworząc ten makijaż użyłam samych fantastycznych kosmetyków, o których w kilku słowach dzisiaj Ci opowiem, zapraszam :)


Produkty o których pisałam już na blogu zostały podlinkowane.
Lista użytych kosmetyków:
Twarz:
- Podkład: Laura Mercier, Flowless Lumiere, 2N1 Cashew
- Baza w strefie T: Givenchy, Mat & Blur Touch
- Baza w pozostałych partiach twarzy: Marc Jacobs, Invisible Under (Cover), Perfecting Coconut Face Primer,
- Konturowanie: Kat von D Shade & Light
- Rozświetlacz: Natasha DenonaSuper Glow 02 Light Medium
- Rozświetlacz: Bobbi Brown, Shimmer Brick Compact, Bronze 
- Róż: Hourglass Ambient Lighting Blush, Luminous Flush
- Puder: Kat von D, Lock It, Setting Powder, Translucent
- Puder: Hourglass Ambient Lighting Powder, Dim Light
- Puder brązujący: Physicianis Formula, Butter Bronzer, Bronzer

Oczy:
- Baza pod cienie: Laura Mercier Eye Basics Linen
- Korektor: Jeffree Star, MagicStar C8
- Cienie: paleta NARS Skin Deep,
- Cień: Sisley Paris Phyto-Ombre, Silky French Blue 23
- Liner: kredka Marc Jacobs, Highliner Gel Eye Crayon, Blacquer
- Brwi: Anastasia Beverly Hills Dipbrow Pomade, Dark Brown
- Tusz do rzęs: Givenchy Volume Disturbia, 01 Black Disturbia
- Baza pod tusz do rzęs: Marc Jacobs, Prime Velvet Primer
- Rzęsy: Sminko (opakowanie nie ma nazwy rzęs a ja nie pamiętam jakie zamawiałam)

Usta:
Eisenberg Paris Fusion Balm N05 Houssman


O podkładzie Laura MercierFlowless Lumiere, w odcieniu 2N1 Cashew jeszcze nie wspominałam na blogu. Jest to tegoroczna nowość, która świetnie sobie radzi z kryciem wszelkich niedoskonałości. Jest lekki a wykończenie ma satynowe. Z pewnością jest to jeden z lepszych podkładów tej marki i wart zainteresowania. Bardzo często po niego sięgam, kiedy wykonuje makijaż na innych osobach, bo wiem, że na każdej skórze będzie wyglądał dobrze. Jest trwały, powoli zastyga i ładnie się stapia ze skórą.


Korektor pod oczy od Jeffree Star MagicStar w odcieniu C8, to jeden z lepszych korektorów jakie używałam. Należy do mocnej piątki moich ulubionych korektorów! Mocno kryje, nie wysusza skóry pod oczami i nie tworzy skorupy jak inne zastygające korektory. Jest lekki, zdecydowanie lżejszy niż np. Shape Tape od Tarte. Trwałość ma obłędną, od nałożenia do zmycia jest w stanie idealnym! Wykończenie ma lekko satynowe co bardzo mi się podoba, nie wymaga utrwalania pudrem.

Pomadka a właściwie balsam do ust od Eisenberg Paris Fusion Balm N05 Houssman  to prawdziwy hit moich ostatnich miesięcy. absolutnie cudowny produkt. Pięknie nawilża usta, pielęgnuje je i pachnie lekko kakaowo. Mój must have i kolejny hit tej marki!

Rozświetlacz od Natasha Denona, Super Glow w odcieniu 02 Light Medium to także jeden z moich absolutnych ulubieńców. Bardzo się cieszę, że marka wreszcie jest dostępna w Sephora Polska, bo ten rozświetlacz polecam wszystkim fanom pięknego glow na twarzy. 


Paleta cieni od NARS Skin Deep, to prawdziwa gratka dla fanów dobrych jakościowo cieni. Cztery bazowe duże cienie wystarczą na długo. Absolutnie fenomenalna paleta, brakuje mi tylko bardzo jasnego rozświetlającego wewnętrzny kącik cienia. Ja w makijażu użyłam do tego rozświetlacza od Natashy Denony. Pozatym cienie z palety Skin Deep fantastycznie się blendują, są trwałe i obłędnie napigmentowane. Myślę, że warto mieć w swoim kuferku taką podstawową paletę, szczególnie tak doskonałej jakości.

Physicianis FormulaButter Bronzer to jeden z najlepszych pudrów brązujących. Ja swój kupiłam jeszcze w Chicago jednak w Polsce możemy go dostać w sklepach internetowych albo stacjonarnie w Drogerii Hebe (jednak ta drogeria nie jest jeszcze we wszystkich miastach). Świetny skład, konsystencja i bajeczna formuła z która rewelacyjnie się pracuje. Nawet największy laik poradzi sobie z tym pudrem, a dzięki niemu skóra zyska promienny opalony wygląd. 

Kredka Marc JacobsHighliner Gel Eye Crayon, Blacquer to idealnie czarna kredka, która zawsze ma idealną końcówkę, bo wystarczy ja wykręcić. Uwielbiam takie rozwiązania. to jedna z najczarniejszych i najtrwalszych kredek jakie używałam., z powodzeniem zastępuje mi eyeliner. Dodam, że nie odbija mi się na górnej powiece, chociaż mam mocno opadające powieki.


Mam nadzieję, że taka propozycja granatowego smoke eye Ci się podoba. Daj mi też koniecznie znać, który z tych produktów wpadł Ci w oko ;)

Zapraszam także na mój Instagram, (KLIK) tam będziesz na bieżąco!

Komentarze

Prześlij komentarz

Ślad w postaci komentarza jaki zostawisz po sobie jest dla mnie dowodem na to, że blog i treści w nim zawarte są ciekawe i godne uwagi. Dziękuję za każde słowo czytam je z przyjemnością :)

instagram @stellalily_pl