MAKE-UP Makijaż ślubny, makijaż na randkę albo makijaż na poprawę humoru. W odcieniach Dusty Rose by Anastasia Beverly Hills

Dzisiejszy make-up to makijaż tak naprawdę na każdą okazję a przede wszystkim na poprawę humoru. Bo czemu by nie sprawić sobie przyjemności robiąc go ot tak po prostu. 

W zestawieniu prawie sami ulubieńcy i kilka nowości o których z pewnością jeszcze będę wspominać.

Tymczasem zapraszam dalej :)

To chyba taki rodzaj makijażu który kocham najbardziej. Szczególnie w takich odcieniach. Mocne i długie rzęsy ratują moją opadająca powiekę, która niestety wraz z wiekiem coraz gorzej wygląda. Na ustach szminka w ostatnio moim ulubionym odcieniu Dusty Rose od Anastasia Beverly Hills. Połączyłam tutaj tę szminkę z błyszczykiem od Marc Jacobs Pink Flamingo 326. Zdecydowanie bardziej wolę satynowe lub błyszczące wykończenie niż mat.

Jeśli chodzi o cienie to chyba w ciągu ostatniego roku najczęściej sięgam po palety od ABH a paletka Modern Renaissance wiedzie prym. Czerny cień do zdecydowanie Black Rainbow z Beauty Killer - nie widziałam w żadnej palecie tak pięknej smolistej czerni jak w tej. Serio NIGDZIE! Mimo że czarnych cieni mam naprawdę sporo i różnych marek to zawsze wybieram ten konkretny i jedyny, zastępuje eyeliner i kredkę, kocham. Poza tym starczy na długo bo cienie w tej palecie są ogromne. Powiem szczerze, że naprawdę dla samego czarnego cienia warto kupić tę paletę.

Podkład Guerlain Tenue de Perfection nadal pozostaje jednym z moich ulubionych już od kilku dobrych lat. Link do recenzji podkładu znajdziesz niżej w spisie. Uwielbiam go za to jak kryje i jak skóra wygląda mimo tego krycia naturalnie i nie czuje się mocno obciążona. 

Od kilku lat piszę też przy okazji makijaży o pudrach Hourglass jednak jeszcze nie było żadnej recenzji, myślę, że trzeba będzie to nadrobić. Robią prawdziwe czary - mary na skórze ;)

Lista kosmetyków:

Produkty o których już pisałam zostały podlinkowane :)

- podkład Guerlain Tenue de Perfection  nr 02 (zmieszany z MUFE)
- podkład MUFE Ultra HD Perfector nr 08
- baza dr.Brandt Luminizer Primer
- korektor pod oczy Helena Rubinstein Magic 01 i 02
- cienie: Anastasia Beverly Hills Modern Renaissance, jasny błyszczący z palety 35F MORPHE Brushes; czarny cień z palety Jeffree Star Beauty Killer Black Rainbow
- baza pod cienie LORAC Behind the scenes eye primer,
- brwi Anastasia Beverly Hills Dipbrow Pomade, Dark Brown
- puder Hourglass Ambient Lighting Powder, Diffused Light
- róż BECCA Snapdragon
- konturowanie Anastasia Beverly Hills Contour Kit 
- rozświetlacz HUDA Beauty 3D Highlighter Palette - Ibiza i Santorini
- puder ryżowy Paese Artis
- rzęsy Ardell Studio Effect
- tusz do rzęs Smashbox SuperFan
- klej do rzęs Adrell Lash Grip (czarny)
- pomadka Anastasia Beverly Hills Dusty Rose
- błyszczyk Marc Jacobs Pink Flamingo 326
- fixer Urban Decay All Nighter

Jestem ciekawa czy mój makijaż Ci się podoba? Daj mi koniecznie znać w komentarzu :)

Bądź na bieżąco i zaglądaj na mój: 

INSTAGRAM    ||    Facebook    ||    Bloglovin'