Tusz do rzęs Lancome Hypnose oryginał czy podróbka?


Takie oto cudo kupiłam kiedyś na Allegro. Sprzedawca w emailu chyba z trzy razy zapewniał mnie, że na 100% kupuję oryginał. Ostrzegałam go, że używam takiej maskary i wiem jak owy oryginał wygląda. Zaryzykowałam i dostałam co dostałam...
Na początku trudno mi było ocenić czy to faktycznie oryginał, bo wyrzuciłam ostatni tusz. Miałam tylko starą szczoteczkę którą kiedyś umyłam i używam czasami do czesania brwi więc do tego tylko mogłam porównać. No ale jak widać poniżej to wystarczyło.

Po pierwsze nie miało nalepki informacyjnej.


Po drugie samo opakowanie jest dziwnie większe, szczoteczka ma zupełnie inny kształt. A zawartość w środku szkoda gadać... Dziwna czarna maź, którą mimo wszelkich starań nijak daje się malować, bo maże się strasznie, prawie w ogóle nie zasycha na rzęsach przez co "panda" jest po 2 mrugnięciach!


Na oryginale różyczka jest grawerowana a na podróbce namalowana jakąś farbą, Czcionka też jest inna choć bardzo podobna. Złota obrączka pod różyczką w podróbce jest szersza i kanciata.

Tu widać różnicę w wielkości oryginału i podróbki.

Drugi napis na tuszu z kolei na podróbce jest mniejszy.


Kartonik niestety wyrzuciłam... szkoda, bo też był "kosmiczny" ';-)
Tak mnie zdenerwowało to cudo, że na jakiś czas muszę odpocząć od Hypnose, żeby ochłonąć. Bo sprzedawca mimo, iż wysłałam mu fotki oryginału nadal upierał się, że sprzedał oryginał. Dziwne jest to, że na tej samej aukcji chyba kilkanaście osób kupiło ten tusz i wszyscy nieodparcie wystawili mu "pozytywa" pisząc w komentarzach, że "Towar OK". I co tu się dziwić, że potem człowiek się spotyka z opinią, że dany produkt to badziewie jak ocena powstaje na podstawie takiego "czegoś". Ech............


Komentarze

  1. Na Allegro można wstawić zdjęcia orginału a sprzedawać podróbki,. Straszne ale prawdziwe, Lepiej kupić w drogerii:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo przydatne wiadomości, jeśli kupisz np. na allegro jakiś produkt i okaże się podróbką jest na to jakiś paragraf ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wlasnie odpakowałam podróbke tuszu Lancome kupioną na Allegro od niejakiego ,,goodsale2013". Szkoda gadać , że komuś sie chce w ogóle wysyłac takie badziewie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślad w postaci komentarza jaki zostawisz po sobie jest dla mnie dowodem na to, że blog i treści w nim zawarte są ciekawe i godne uwagi. Dziękuję za każde słowo czytam je z przyjemnością :)

instagram @stellalily_pl