Kreska w kolorze blue :)

Wczoraj oglądając filmik z ulubieńcami czerwca Kandee TU natchnęło mnie coś aby spróbować właśnie z błękitną kreską. Kandee ma dodatkowo piękne czerwone usta, jednak w moim szaleństwie jeszcze nie dorobiłam się takiej szminki.... Chyba czas to nadrobić :)
W skrócie do makijażu użyłam: podkład Vichy Normaderm nr 35 sand (próbka), puder Ben Nye Banana, korektor pod oczy Skin 79, błękitny cień z palety Sleek Sunset, Inglot Duraline, róż Estee Lauder Pure Color Pink Kiss nr 02, rozświetlacz FP (recenzja), cień w kremie Maybelline Color Tattoo 24 HR biały 45- Infinite White, cień z palety Naked 2 - Tease, cień My Secret Matt nr 501, tusz MF Masterpiece Max, tusz Golden Rose niebieski,  baza Urban Decay Eden, paleta szminek Sleek Balette 858, kredka MF nr 090, pomadka Now Solutions Vanilla, żel do brwi Delia (recenzja), set do brwi Catrice.



A oto co udało mi się dzisiaj zmalować. Mam nadzieję, że choć trochę widać na zdjęciach jaki efekt daje niebieska maskara z Golden Rose. No i faktycznie przydałaby się ta czerwona szminka... 





Miłej niedzieli :)

Komentarze

  1. sama taką ostatnio maluję ale matową :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jaka piękna kreska!
    czas sprawić sobie wodoodporną kolorową kredkę albo eyeliner :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Kochana wystarczy Duraline Inglota i kolorową kreskę wyczarujesz z każdego kolorowego cienia, polecam :)

      Usuń
  3. Super, bardzo lubię takie makijaże z kolorową krechą :) Sama się tak maluję, tylko używam eyelinerów ;p Nigdy nie robiłam kreski cieniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas spróbować :) Z Duraline trzymają się jak eyeliner :)

      Usuń
  4. ostatnio to mój ulubiny makijaż :) różnokolorowe kreski :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślad w postaci komentarza jaki zostawisz po sobie jest dla mnie dowodem na to, że blog i treści w nim zawarte są ciekawe i godne uwagi. Dziękuję za każde słowo czytam je z przyjemnością :)

instagram @stellalily_pl